Autor: JCach

Przekonać = convince?

Tak szczerze – czy jest ktokolwiek, kto w  pierwszym odruchu chcąc powiedzieć – „Przekonałeś mnie tego pomysłu!” nie tłumaczył tego jako „You’ve convinced me to this idea!”? Błąd! Angielski potrafi być naprawdę perfidny. W porządku, „convince” jest jak najbardziej na miejscu, gdy mówimy: Przekonał mnie, że jest niewinny = He convinced me he’s innocent Przekonał mnie o swojej niewinności = He convinced me of his […]

Przekonać = convince? Dowiedz się więcej »

Ruszajmy w morze! (to sea vs. to the sea)

Nareszcie wakacje! Czas ruszyć nad morze! Czyli po angielsku? Hmm, opcja oszczędnościowa, tj. stawiająca na minimalną ilość znaków to: go to sea. I jest to w 100% poprawne zdanie z jednym małym zastrzeżeniem, znaczy ono: „ruszyć w morze”. Czyli wersja raczej dla rybaków a nie plażowiczów. Co zatem powinniśmy powiedzieć? Wystarczy dodać „the” przed sea i będzie OK.

Ruszajmy w morze! (to sea vs. to the sea) Dowiedz się więcej »

Mam wrednego wodza! (chief/chef/boss)

Dziś parę słów i 4 obrazki na temat zwodniczej trójcy: chief/chef/boss. Patrząc na częstotliwość używania słowa chief przez Polaków mówiących o swoim szefie można odnieść wrażenie, że naszych przełożonych albo darzymy nabożnym wręcz szacunkiem albo drwimy sobie z nich. Skąd taki wniosek? Oto powód: W swoim podstawowym znaczeniu „chief” to wódz, naczelnik. Mówiąc w ten sposób o naszym szefie albo stawiamy

Mam wrednego wodza! (chief/chef/boss) Dowiedz się więcej »

Nie zgadzam się z nim aż do samego końca (entirely vs. to the end)

Podczas konwersacji jednym z częściej używanych przez moich uczniów zwrotów jest „nie do końca” w sytuacjach, gdy chcemy powiedzieć „nie do końca się z nim zgadzam” lub „to nie do końca jest prawdą” czy wreszcie „to nie do końca tak jest”. Typowym błędem jest powiedzieć I don’t agree with him to the end – co mniej więcej

Nie zgadzam się z nim aż do samego końca (entirely vs. to the end) Dowiedz się więcej »

Co za charakterystyczne poczucie humoru! (specific)

Ktoś zgadnie, co czai się za naszym pokracznym tytułem? To koszmar z ulicy Wiązów – Freddie Kruger statystycznego Polaka uczącego się angielskiego – słówko: „specific”. Trudno zliczyć ile razy podczas moich lekcji i korepetycji słyszałem: „he’s very specific” lub „he’s got a specific sense of humor”. To błąd! Powinniśmy raczej powiedzieć: He’s a bit weird i He’s got a

Co za charakterystyczne poczucie humoru! (specific) Dowiedz się więcej »

Jestem na was zestresowany! (nervous)

Tak właśnie zrozumie nas Brytyjczyk, kiedy usłyszy I’m nervous at you. Oj, nie brzmi to najlepiej. Skąd nasz błąd? Zdenerwowany to przecież nervous …itd….itd – znana śpiewka o językowej kalce. Z tym, że w tym miejscu język angielski jest wyjątkowo perfidny dla nas Polaków. Rzeczywiście nervous czasami znaczy zdenerwowany, ale tylko czasami. Tylko wtedy kiedy mamy na myśli ogólnie rzecz biorąc zestresowany, zaniepokojony: Jestem zdenerwowany moim

Jestem na was zestresowany! (nervous) Dowiedz się więcej »

Nie dzwoń mnie! (call, phone)

Wiem, wiem – nie dzwoń mnie! brzmi pokracznie, ale pewnie tak powiedział by Anglik popełniając taki sam błąd jaki robi wielu, wielu z nas mówiąc don’t call to me. Mój pierwszy wpis na „angielskim błędniku” dotyczy kalki językowej, która jest chyba zdecydowanym liderem pod względem częstotliwości występowania. My, Polacy, dzwonimy/telefonujemy DO kogoś. Zatem skoro telefonować to w angielskim phone/call/ring – a „DO”

Nie dzwoń mnie! (call, phone) Dowiedz się więcej »

Pierwsza lekcja gratis!

X
Instagram