Wiem, wiem – nie dzwoń mnie! brzmi pokracznie, ale pewnie tak powiedział by Anglik popełniając taki sam błąd jaki robi wielu, wielu z nas mówiąc don’t call to me. Mój pierwszy wpis na „angielskim błędniku” dotyczy kalki językowej, która jest chyba zdecydowanym liderem pod względem częstotliwości występowania. My, Polacy, dzwonimy/telefonujemy DO kogoś. Zatem skoro telefonować to w angielskim phone/call/ring – a „DO” to po angielsku „to” więć sprytnie produkujemy: CALL TO (brrrr!) SOMEBODY.
Chociaż jak to powiadali starożytni Uzbecy „z braku laku dobra kalka”, tym razem wpadliśmy w językowe wnyki. W angielskim bowiem „dzwoni/telefonuje się kogoś”, a zatem jedyna słuszna i poprawna forma to:
CALL/PHONE/RING SOMEBODY
– bystre oko uważnego czytelnika wyłapie brak TO i niech już tak zostanie na wieki wieków amen. Tak tak. A po 10 sekundach od poprawienia mojego ucznia znowu słyszę „I need to call to – tfu – Mansur” (Mansur – jedno z najpopularniejszych imion uzbeckich wg wujka Google’a). I tak z 60 razy. Spokojnie poprawiamy, powtarzamy poprawną formę z 200 razy. Powinna wejść. Practice makes perfect
